 |
 |
 |
|
Autor |
Wiadomość |
Kasiek
Szaleniec
Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z księżyca
|
Wysłany: Nie 13:48, 20 Maj 2007 Temat postu: In der Kindheit... |
|
|
[Mam nadzieję, że dobrze zasunęłam tytułem^^]
Czytając wypowiedź Espe i tym pluciu jedzeniem po ścianach w młodości, uznałam, że można by się podzielić takimi traumatycznym wspomnieniami z dzieciństwa, ahihi.
Ja np. pałałam jakąś nadzwyczajnie wielką miłością do kur, z którymi spędzałam 98% życia młodzieńczego. Lubiłam spać na sianku w kurniku, ale chyba najbardziej to kochałam jeść wspólny posiłek^^ Dziadziuś przyrządzał im taką mieszankę z mieszkanki i ziemniaków w korytku... No i Kasiek sobie razem z nimi zasiadał i wybierał kartofelki paluszkami ^^ Było rozkosznie, ach, ach, ach...
Mój brat np. lizał ściany^^ Dosłownie każdą napotkaną. Nie wiem, może się w psa bawił i zaznaczał teren? 666.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ans
Szaleniec
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdzie oczy poniosą
|
Wysłany: Nie 14:27, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No to np. Ans, keidy była jeszcze piekna i młoda cały rok (weekendy i lato) spędzała na Mazurach. I często urządzane byly ogniska i takie tam imprezy przez jej rodziców i znajomych rodziców. A że An byłą głupia i młoda musiala chodzić spać za nim impreza się rozkręcila. Wtedy odbywała sie histeria, ze nei dostanei pieczonych ziemniakó (do których nadal mam słąbość) etc. Ale odbiegam od tematu xD Tak więc pewnego słoencznego poranka, następengo po nocnej imprezie, Ans wstala, ubraa się i wyszla na dwór (zaznaczam, zę nie mialam wiecej niż 5 lat xD). Pierwszą rzeczą, którą ujrzała bylo tlące sięjeszcze ognisko. I w ym oto momencie, niczym pomyslowemu Dobromilowi, zaświeciłą się nad jej ciemnym łebkiem żaróweczka i Ans podbiegłą do ogniska i wzięła jedną klodę w rączki.
Teraz pewnie mili państwo zadajecie sobie 2 pytania.
1. Po jaką cholerę?
2. Co było potem?
Rozwieję wszystkei mity na ten temt.
Po prostu Ans chciała sprawdzić, czy drewienka są jeszcze ciepłe ^^ A następnei okazalo sie, ze oparzyla sobie najmniejszego palca prawej dłoni( ale szybka reakcja rodziców, po raz pierwszy i ostatni, sprawila, ze nic sie jej poważniejszego nie stało).
Koniec historii^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Esp.
Szaleniec
Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd i stamtąd.
|
Wysłany: Nie 15:51, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
no cóż, co do ans'owej historii - ja kiedyś dotknęłam całą łapą żelazka, bo chciałam sprawdzić czy NAPRAWDĘ jest gorące [tak, było].
hm, przeważnie wskakiwałam w błoto w nowych adidaskach/lakierkach prosto z niemiec. kładłam się na chodniku, obejmując rower z krzykiem na całe osiedle 'ja nie chcę iść do domu'.
kasiek mówiła już - plułam jedzeniem po ścianach i kaloryferach ^^
w wolnych chwilach śpiewałam 'pieski małe dwa; sibąsibą sialalala', przerabiając ową piosenkę na wszystkie możliwe sposoby /słowa za każdym razem brzmiały inaczej ^^/
ach no, a takich typowych anegdot to sobie przypomnieć jakoś nie mogę. hm. najwyżej coś dopiszę, jak doznam olśnienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Luna Sea
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Nie 16:02, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Natomiast ja bałam się czarownic. Zawsze wieczorem w swoim pokoju musiałam mieć zapalone nawet najmniejsze światełko. Ważne, aby się świeciło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasiek
Szaleniec
Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z księżyca
|
Wysłany: Nie 17:05, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
O lol ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
 |